11 i 12 czerwca klasa 8e wyruszyła na długo wyczekiwaną wycieczkę do Tresnej.
Atrakcji było co niemiara! Graliśmy w siatkówkę plażową jak profesjonaliści (no dobra, może bardziej jak entuzjaści), bawiliśmy się w chowanego z zaskakującą powagą, a wieczorami prowadziliśmy długie rozmowy przy ognisku — pod czujnym okiem księżyca w pełni, który jakby sam przysłuchiwał się naszym rozważaniom o życiu (i o tym, kto zjadł ostatnią kiełbaskę).
Był też paintball, gdzie każdy mógł poczuć się jak bohater akcji, i górskie wędrówki, które może i wymagały trochę wysiłku, ale widoki wynagradzały wszystko.
To był wyjazd, którego długo — a może nawet nigdy — nie zapomnimy!