Przy okazji tematów poruszanych na lekcjach języka polskiego uwrażliwiających nas na słowo, przypominających, iż „Polacy nie gęsi, iż swój język mają”, pojawił się projekt, którego celem było „ratowanie słów rodzimych”, które albo wychodzą powoli z użycia, albo zastępowane są wyrazami modnymi.
„Sory”, „ciężko”, „dokładnie”, „cze…”- to tylko niektóre z wyrazów robiących furorę”. Prof. Miodek przestrzegał: „ Miejmy modne krawaty, sukienki, marynarki, tylko wystrzegajmy się jak ognia modnych wyrazów”.
Postanowiliśmy „zawalczyć’ z tą modną materią, realizując projekt „Uratujmy słowa”.
Kilkuosobowe zespoły miały za zadanie sprawdzić, co znaczą wybrane- spośród podanych- słowa, opracować hasła ilustrowanego słownika języka polskiego, stworzyć ich definicje, podać ich synonimy oraz wykonać rysunki.
Ostatnim etapem była prezentacja plakatów z ilustracjami wyrazów oraz scenek w czasie Klasowego Dnia Uratowanych Słów.
Myślę, że takie projekty możemy realizować każdego roku i w każdej klasieJ